Pomiar FFT wykazał gęstość końcową 4,8°blg – po 4 dniach. Wydaje mi się, że to dość słaby wynik, chociaż zacierane było na słodko. Rozważam też jakieś problemy z fermentacją przy tym FFT.
Fermentor główny też został sprawdzony. Wyszło ok 7°blg więc zostawię go jeszcze w takiej formie do końca weekendu, a potem na cichą. Smak jak na tym etapie nie budzi zastrzeżeń może trochę za mocno czuć dodatek kredy.
Taka niepewność podczas fermentacji bywa denerwująca – czy wszystko jest ok, jak smakuje, ile będzie, kiedy będzie? Ale widzę, że wszystko ok 🙂